Zdarzają się w naszym życiu momenty, kiedy unosimy się ponad ziemią. Serce nam kołacze. Myśli śmieją się wewnątrz nas i promieniejemy na zewnątrz mocą porażającą wszystkich dookoła. Czujemy radość, zadowolenie – nasze ciało jest lekkie jak piórko.
Zdarzają się w naszym życiu sytuacje, kiedy przeżywamy niemoc, synonim albo odpowiednik załamania. Załamania wiary w sens naszych dotychczasowych poczynań. Czujemy się bezsilne. Czujemy, że nie możemy tak dłużej, ale nie wiemy, jak to zmienić. Czujemy każdy jeden mięsień, który razi bólem nasze ciało. Ciało boli, dusza cierpi.
Każdej z nas przytrafiają się takie momenty w życiu.
Momenty te dają nam wgląd w siebie, zatrzaskują nas na moment w niemocy, jednak otwierają nowe pokłady wiedzy o sobie, o życiu, o ludziach, którzy doświadczają nas pozytywnie bądź negatywnie. W takich momentach wyruszamy na poszukiwanie odpowiedzi na to, czego potrzebuję, czego pragnę, czego chcę.
W takich momentach pamiętaj, aby się nie zagłębiać zbyt mocno w tym bólu, rozpamiętywaniu zdarzeń, analizie analizy do analizy. Karmisz tym samym swojego potwora – strach. Strach jest ważny, bo niesie Ci mądrość życiową. Oswajaj zatem ten strach, odważnie realizuj swoje szczęście.
czym jest szczęście
Okazuje się, że praca, znajomości, praca stanowią około 10% naszego poziomu szczęścia, jak ustaliła badaczka dr Sonja Lyubomirsky, profesor na Uniwersytecie Stanforda w USA. Szczęście okazuje się powszechnieć. Osoby, które wygrały ogromne kwoty na loterii, tracą je w ciągu roku. Lądują na poziomie szczęścia sprzed wygranej. Osoby, które przeszły ciężkie choroby, w ciągu roku powracają do tego samego poziomu szczęścia sprzed choroby. Jako homo sapiens potrafimy przetrwać. Przeżywamy chwile euforii oraz momenty rozpaczy, i … przyzwyczajamy się do nich. Jednakże w tej naszej pogoni za „króliczkiem” uzależniamy się od nagrody, której potrzebujemy i od której stajemy się coraz bardziej uzależnieni. Myślimy o przyszłości, a zapominamy o teraźniejszości. Snujemy plany, projektujemy przyszłość, rozpamiętujemy przeszłość, a zapadamy w teraźniejszości. Uzależniamy się od czynników i elementów, atrybutów zewnętrznych. Owe uzależnienie staje się naszą pułapką. Wystarczy, że zabraknie tego jednego bodźca, a nasze poczucie zadowolenia spada albo się nie pojawia. I tutaj odzywa się nasze ciało.
Dlatego ważna jest świadomość, że to Ty sama stanowisz źródło swojego szczęścia. Szczęście nie zależy od okoliczności materialnych. Zatem, jeśli źródłem Twoich trosk są większe pieniądze, bo chcesz zaspokoić swoje zachcianki o charakterze materialnym, możesz wyeliminować jeden z powodów swoich stanów lękowych. Gorzej, jeśli walczysz o zabezpieczenie egzystencji swojej i rodziny. Tutaj sprawdzają się najlepiej poszukiwania wśród najbliższych, jak i znajomych wsparcia w pozyskaniu pracy. Nie wybrzydzaj, tylko starań się docenić oferowane Ci możliwości. Cała reszta możliwości zaplanowania szczęścia i eliminacji nieszczęścia na własną prośbę, zależą od Ciebie. Od Ciebie zależy zamienianie złych nawyków, zastępowanie ich nowymi, dobrymi nawykami.
Droga do szczęścia:
♥ Wdzięczność. Zauważaj to, co już masz, co jest Ci dane w Twoim życiu, a nie to, czego Ci jeszcze brak.
♥ Optymizm. Ludzie szczęśli są bardziej skłonni zauważać, że „szklanka jest do połowy pełna”, a nie „do połowy pusta”. Porażka to doświadczenie, okazję do uczenia się i wzrastania.
♥ Indywidualizm. Unikaj porównywania się z innymi. Porównania społeczne mogą być dla człowieka trucizną.
♥ Natura. Żyj w zgodzie z naturalnym środowiskiem. Utylizuj i segreguj odpady. Unikaj hałasu i spędzaj przynajmniej godzinę na powietrzu w ruchu pośród natury.
♥ Bezinteresowność. Wsparcie drugiej osoby w momencie, kiedy się tego od nas nie spodziewa, a Ty nie masz interesu wobec rewanżu tej osoby, może sprawić, że poczujemy się potrzebni i wartościowi – nasza wewnętrzna „nagroda”.
♥ Troska o drugiego człowieka. W Twoim mózgu zwiększy się wydzielanie serotoniny. A więc nastąpi zjawisko, które sztucznie wywołują leki przeciwdepresyjne.
Weź teraz proszę kartkę i zakreśl, ile z tej recepty na szczęście zrobiłaś w ostatnim miesiącu? Za moment bowiem ciąg dalszy propozycji, jakie przygotowałam dla Ciebie na dziś i kolejne trzysta parędziesiąt dni.
♥ Relacje. Najszczęśliwsi ludzie mają głębokie, wartościowe relacje z innymi. Relacje oparte na dzieleniu się wszystkimi troskami i zmartwieniami oraz radościami i pomysłami. Szczere relacje oparte na zaufaniu i szacunku.
♥ Charakter. Pracuj nad samorozwojem. Poznawaj siebie i wsłuchuj się w swoje potrzeby. Przekraczaj swoje granice siebie. Stawaj się lepszą wersją samej siebie.
♥ Przebaczenie otwiera nas na miłość. Nienawiść uderza w nas samych. Okazuje się, że mózg nie rozróżnia emocji, które odczuwałeś kiedyś i tych, które odczuwasz w tej chwili. Negatywne emocje z przeszłości, które cały czas przechowujemy w swojej głowie, mogą opanować nasz system odpornościowy i „pożerać” całą życiową energię.
♥ Flow, czyli przepływ. Stan pełnego zaangażowania i koncentracji na zadaniu. Zajrzyj do wcześniejszego wpisu na ten temat: Pasja Uskrzydla.
♥ Kierunek. Szczęście pojawia się w drodze. Nie zwalniaj, aby ucieszyć się życiem. To zwykłe proste rzeczy mogą być dla nas wielką nagrodą, gdy je zwyczajnie zauważymy.
♥ Ciało. Badania pokazują, że ćwiczenia fizyczne mogą w wyraźny sposób wpłynąć dodatnio na nasze poczucie szczęścia i postrzeganie własnej wartości.
