Życie, zarówno osobiste, jak i zawodowe uwarunkowane jest stanem naszego zdrowia.
Dbamy o nasze zdrowie, szanujemy je i traktujemy jak największy skarb. Z wiekiem skarb ten staje się coraz bardziej bezcenny. Bowiem w momencie, kiedy zaczyna się dziać coś z naszym ciałem, przestajemy funkcjonować dobrze, zarówno w domu i w pracy. Trudno jest nam pozostawić chorobę przed drzwiami firmy. Czasami nawet nie wypada jej do niej wnieść. Szczególnie jest to istotne w okresie, kiedy napływa fala przeziębień i grupy.
Zdrowie jest ważne dla każdej z nas i powinnyśmy pamiętać o najczęściej dopadających nas zagrożeniach związanych z chorobami.
Oto parę najczęściej występujących zagrożeń dla zdrowia kobiet.
Rak piersi może być tylko epizodem w naszym życiu. Nie musi nas wcale tego życia pozbawić. Jest tylko jeden warunek: trzeba go wykryć wcześnie. I dlatego warto badać piersi.
Obecność żylaków może być sygnałem przewlekłej niewydolności żylnej – stanu, w którym na skutek uszkodzenia zastawek żylnych cofająca się krew wywołuje na kończynach dolnych obrzęk, a z czasem prowadzi także do powstawania zmian skórnych i owrzodzeń. Żylaki usposabiają także do tworzenia się w ich obrębie zakrzepicy, a pęknięte mogą być przyczyną krwawienia.
Żylaki – problem nie tylko kosmetyczny
Jedź aby żyć, a nie żyj aby jeść.
Człowieka dopadła tajemnicza choroba XXI wieku. Depresja.
Analizy WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) wskazują, że depresja jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym w skali globalnej powodującą inwalidztwo i przedwczesną śmierć, a w 2020 roku będzie drugą, ustępując tylko chorobie niedokrwiennej serca. Depresja jest chorobą wywołującą patologiczne zmiany nastroju smutku i tak naprawdę ma bardzo mało wspólnego ze chandrą i obniżeniem nastroju, których doświadczamy na co dzień. Depresja do niedawna, ze względu na słabą znajomość społeczną oraz brak wyraźnych przyczyn zachorowalności, było często lekceważona. Osoba z depresją albo nie przyznawała się do niej albo była pozostawiana samej sobie. Obecnie coraz więcej ludzi poznaje istotę choroby i stara się z nią walczyć. „Symptomami poważnego zaburzenia depresyjnego są odczucia beznadziejności, bezradności, braku wartości, winy, pesymizmu i smutku. Uczucia te utrzymują się od rana do wieczora, niemal codziennie. Na ogół najgorsze chwile są wczesnym rankiem, po przebudzeniu.”. W Polsce według danych prof. dr. hab. Marka Jaremy, kierownika III Kliniki Psychiatrycznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, choruje na depresję około 2 proc. populacji „jeśli zdefiniujemy depresję według ścisłych kryteriów medycznych. Natomiast jeżeli będziemy opierać się tylko na ogólnych, nieprecyzyjnych określeniach, to może być nawet 8 proc. populacji.”
Osoby dotknięte depresją mogą być także w naszym najbliższym otoczeniu. Jeśli zauważamy, że coś dzieje się dziwnego, o symptomach opisanych powyżej z naszymi koleżankami czy kolegami z zespołu, warto jest o tym porozmawiać wprost. Dotyczy to także osób, których choroba cywilizacyjna XXI w dotknęła. A czy Ty sama odczuwasz może takie syndromy lub masz bliską Ci osobę, które może mieć depresję? Portal pokonajdepresje.pl może być pomocny. Depresja to choroba społeczna.