W poszukiwania harmonii życia, świadomości przemijania i oszczędnego gospodarowania swoją energią oraz potrzebie rozwoju zawodowego coraz więcej kobiet decyduje się na przewartościowanie trybu życia i staje się własnymi szefami. Coraz bardziej zmienia sie podejście do robienia kariery wśród osób pokolenia Millenials. Praca na etacie – brr, ależ skąd. Praca w biurze – okey, może być od czasu na czasu.
Dla tych z Was, którym marzy się bardziej zbalansowane życie, przedstawiam w tym tygodniu trendy bezetatowych profesji. Nazywam te profesje start-upami zawodów.
wirtualna asystentka
Bardzo jeszcze mało rozpowszechniona w Polsce w profesjonalnym spektrum możliwości. Bije rekordy popularności w Stanach i na Wyspach. W zależności od Twoich umiejętności, możesz ograniczyć się tylko do odbierania telefonów lub emaila. Możesz także oferować swoje usługi jako copywriterka, marketer i działać na mediach społecznościowych.
Plusy i minusy
Plusem jest zapewne praca w określonym wymiarze godzin, minusem mniejsza elastyczność w planowaniu pracy. Wymaga to jednak regularności i dostępności w określonym czasie, wykonania pewnej liczby zamówionych zleceń w określonym czasie.
Plusem jest praktycznie brak jakiejkolwiek potrzeby zainwestowania w takie zajęcie. Minusem ograniczone perspektywy rozwoju.
Co zrobić?
Z pewnością trzeba dotrzeć do grupy potencjalnych zleceniodawców. Umożliwia to z networking oraz prezentacja siebie na portalach społecznościowych. Idea StartUpWoman bazuje na łączeniu ludzi pod kątem ich potrzeby work-life balance. Ważna jest marka osobista. Wiarygodność i niezawodność. Warsztat powinno się nabywać poprzez pracę u fachowców i fachowcami. Nie ma znaczenie, czy pracę wykonuje się w biurze, czy poza nim. Liczy się profesjonalizm.
Osobiście mam mało pozytywne doświadczenie z wirtualnymi asystentkami. Jedna sama się do mnie odezwała w momencie, kiedy powstawała StartUpWoman. Bardzo byłam zadowolona. Przedstawiłam jej moje oczekiwania, czego wymagam i jak wyobrażam sobie współpracę. Potwierdziła, że jest to coś dla niej, a następnie zamilkła – zniknęła. Powróciłam do niej z zapytaniem, czy jej oferta jest nadal aktualna, potwierdziła i znowu zniknęło. Druga odpowiedziała na moje ogłoszenie. W dobrze przygotowanej odpowiedzi na ogłoszenie wskazywała na wysoką motywację do pracy w tym obszarze. Miała pracę w firmie i chciała mieć dodatkowe źródło dochodu. Także kolejna widmo.
Dlatego uprzedzam Was, aby mieć świadomość, że budujecie swoją markę. Świat jest ogromny, góra z górą się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem już tak.
