31 marca uczestniczyłam w konferencji branży gastronomicznej Food Service Summit 2016, którą co roku odwiedza śmietanka biznesu restauracyjnego, z wybitnymi szefami kuchni na czele. Organizatorem wydarzenia jest Vfp Communication, wydawca miesięcznika Food Service – najważniejszego drukowanego magazynu poświęconego tematyce food & wine. W tym roku gościem specjalnym jednego z paneli była także Monika Brodka, która swoją skromną osoba wypowiadała się na temat bycia gościem w restauracji.
Tematem przewodnim tegorocznego spotkania był człowiek (tytuł spotkania: „Postaw na ludzi”), bo w końcu to ludzie są najważniejszym zasobem biznesu restauracyjnego. Cała konferencja rozpoczęła się dynamicznym wykładem Krzysztofa Sarneckiego – coacha, współzałożyciela Quest Change Managers. 20 minutowy speech owiewał w elementy aktorskiej gry. W mojej pamięci pozostawił on kilka ważnych haseł: odwaga, kontakt, nielinearność, osobowość, motywacja – czyli hasła dobrze nam znane ze StartUpWoman! Oznacza to, iż gdziekolwiek jesteśmy, w jakiejkolwiek branży pracujemy i jakimi ludźmi się otaczamy – wszędzie mamy do czynienia z podobnymi wskaźnikami. Sarnecki podkreślił jeszcze, iż każde przedsięwzięcie oparte jest na „uczuciach”… czyli na odkrywaniu potrzeb klienta.
Niewątpliwie konferencja ta skierowana jest do osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z restauracją, gdyż poruszana tematyka zawierała informacje raczej dla nowych graczy niż dla doświadczonych restauratorów. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że jest to jedyne spotkanie w „naszej” branży, gdzie możemy spotkać wszystkie najważniejsze osoby z otoczenia biznesu gastronomicznego i wymienić się wspólnie doświadczeniami. Niestety nadal odsetek zamykanych restauracji jest większy niż nowo otwieranych. Spowodowane jest to tym, że niestety bardzo często lokale gastronomiczne zakładane są przez osoby nie mające żadnego doświadczenia w tej branży.
Istotnym panelem konferencji była prezentacja raportu „Polska na talerzu 2016” przygotowanego przez Makro Cash & Carry. Dowiadujemy się z niego, iż dla 62% badanych najważniejszym czynnikiem wyboru restauracji jest jakość dań, a dopiero później cena. Jeszcze 2 lata temu było na odwrót. Oznacza to, iż pokolenie Millennials wchodzi do gry.
Raport skupia się na zagadnieniach związanych z ceną, jakością, motywami wyboru lokalu, itp. Prawie połowa respondentów wskazała, iż jada „na mieście” zarówno w tygodniu jak i w weekendy, ale są to osoby przede wszystkim młode, wykształcone i z dużych miast, czyli wspomniani przez mnie wcześniej Millennials.
Branża HoReCa przeżywa aktualnie odrodzenie i po kilku latach kryzysu, który dopadł nas po 2008 roku, Polacy częściej i chętniej spędzają wolny czas w różnego rodzaju lokalach gastronomicznych. Spowodowane jest to głównie wzrostem świadomości, wiedzy (możliwości podróżowania po świecie i odkrywania nowych miejsc i smaków) oraz wzrostu naszych oczekiwań.
Jeden z prelegentów konferencji powiedział, że „Sukces restauracji to sukces całego zespołu”. Zgadzam się z tą opinią, ale dotyczy ona nie tylko biznesu gastronomicznego ale wielu innych przedsięwzięć, bo dobry i zgrany zespół z liderem prowadzi do osiągnięcia założonych celów.
Przy okazji tego artykułu chciałabym wspomnieć, iż coraz więcej kobiet rozpoczyna działalność gastronomiczną, ale również w innych obszarach biznesu – stereotypowo związanych z mężczyznami (np. transport, inżynieria, sprzedaż). Najnowszy raport Center for an Urban Future zawiera informacje, iż w Nowym Jorku w latach 2007 – 2012 powstało 4000 nowych przedsiębiorstw gastronomicznych, których właścicielkami są kobiety. Pozostają jednak one w sferze mikro przedsiębiorstw, typu piekarnie, cukiernie i kawiarnie. Według raportu kobiety są znacznie bardziej innowacyjne i kreatywne i częściej biorą udział w dyskusjach wokół „jedzenia i wina”. W Polsce zauważam także znaczny wzrost kobiet zaangażowanych w biznes food & wine (jestem jedną z nich) i dlatego tej tematyce poświęcam swój doktorat.